Czy można być żarliwym nazistą i troskliwym ojcem?
Jak to jest być dzieckiem zbrodniarza, który przyczynił się do śmierci milionów ludzi?
Jak żyć z nazwiskiem, które jest synonimem największego zła? Czy można kochać kata?
Odpowiedzi na te i wiele innych pytań staraliśmy się znaleźć podczas październikowego spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutując o książce Geralda Posnera, pt. „Dzieci Hitlera”.
Czy można być żarliwym nazistą i troskliwym ojcem?
Jak to jest być dzieckiem zbrodniarza, który przyczynił się do śmierci milionów ludzi?
Jak żyć z nazwiskiem, które jest synonimem największego zła? Czy można kochać kata?
Odpowiedzi na te i wiele innych pytań staraliśmy się znaleźć podczas październikowego spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki, dyskutując o książce Geralda Posnera, pt. „Dzieci Hitlera”.
Josef Mengele wysyła setki tysięcy węgierskich Żydów do komór gazowych. Jednocześnie przeżywa
z żoną drugi miesiąc miodowy w Auschwitz. Hans Frank nadzoruje trwającą w Polsce rzeź. Wieczorami jest troskliwym ojcem i godzinami ćwiczy z synem grę na pianinie. W Niemczech Herman Goring czeka na wykonanie kary śmierci. Pisze stamtąd pełne miłości listy do ukochanej córeczki.
W omawianej książce dzieci czołowych nazistów po raz pierwszy opowiadają o swoich ojcach. jedni potępiają zbrodniczą działalność rodziców na rzecz Trzeciej rzeszy, inni próbują ją usprawiedliwić. Kochają i nienawidzą jednocześnie. Czułość miesza się w nich z odrazą. Doniesienia o zbrodniach przesłaniają sielankowe wspomnienia z dzieciństwa. Jednak tylko oni mogą dostrzec człowieczeństwo w tych, w których my widzimy wyłącznie okrutnych sadystów.
Fotorelacja : https://gbp.boleslaw.com.pl/?post_type=gallery&p=2560&preview=true
